Dyskusja o świecie Malazu
Administrator
Szczerze mówiąc bardzo mi się spodobały postaci Bauchelaina i Korbala Broacha i zastanawiam się czy książki poświęcone im są chociaż w połowie tak dobre i ciekawe jak oryginalne dzieła Eriksona. Czytał może ktoś ten cykl? Warto? ;>
Offline
No na mnie niezrobiły piorunującego wrażenia.. poznajemy dokładnie tytułowych bohaterów i zwiedzamy miejsca z którymi niemieliśmy możliwości się spotkach w Malazańskiej (co najwyżej były wspomniane te miejsca z nazwy).. 'Męty' to już męczyłem byle doczytać do końca.. chociaż moja surowa ocena może się wiązać z tym że czytając Malazańską nigdy niewiedziałem co przyniesie następna strona a w Opowieściach o Bauchelainie i Korbalu Broachu wiedziałem że muszą wyjść z opresji cało.. no i niechciałbym Ci tu psuć ewentualnej radości z czytania streszczając Ci tu tę serię ale było też kilka innych scen które były bardzo przejrzyste przez to że poznało się już tytułowych bohaterów i wiedziało że akcja będzie się toczył wokół nich.. tak jak pisałem Malazańska urzekła mnie swym ogromem, nieprzewidywalnością i mnogością wątków.. w Cylku Opowieści o B i KB tego niebyło stąd moje rozczarowanie.. chociaż gdyby napisał to ktoś inny niż Erikson może mniej bym się po tym spodziewał i moja ocena byłaby łaskawsza..
Offline